Komentarze dodaj komentarz powiadom
 
Lukoki
0

Nie wiem o jakich Polkach mówisz bo jeżdżę tam raz na 2 tygodnie ale jak już jestem to widzę te 2 ruskie siostry, podchodzi ta zarażona, sama pcha się do samochodu.

 
Lukoki
0

Czy przypadkiem nie jest na coś chora, to z początku się opierała "nie moge powiedzieć, nie moge" ale jak powiedziałem, że jak mnie zaraziła to ją znajdę i nie będzie ciekawie to przyznała się, że jest "mało chora " nie wiem co to może znaczyć. Ale szkoda mi jej pogłaskałem ją po główce i dałem cukiereczka na odchodne. Chyba nie zaraziła żadnym paskudztwem :/

 
Lukoki
0

Chyba ta ruska blondynka, ubrana była dziś w różową kieckę jest na coś chora, bo jak spytałem to się zaczęła głupio śmiać a potem się przyznała jak ją zakręciłem, kiwała głową, że tak, więcej tam nie zajeżdżam.

 
ajajaj
0

A czemu niby miałbym zmyślać. Wczoraj jechałem od strony Bartąga na ulicę warszawską i mijałem ten parking. Dwie stały na parkingu przy ławeczce, dwie kolejne szły od strony skrzyżowania na ten właśnie parking, a jedna ciemna, niska z dużym cycem (chyba nie Polka) stała po drugiej stronie na głównej drodze (przy wjeździe na tą drogę z płyt betonowych do lasu.) Na pewno były dwie blondynki, jedna z ohydną twarzą. Nie przyjrzałem się dokładnie, bo jak mowię - tylko przejeżdżałem.

Zaloguj / zarejestruj